hustla - 2006-10-14 20:16:47 |
CZeśc
załaożyłem wkoncu dodatkowe wskaźniki Potrzebuję podlączyć pod maską dwa kamelki 1. to kabelek od obrotomierza który trzeba wpić w instalację 2. ciśnienie oleju do którego mam jeszcze dodatkowy czujnik.
Jak zwykle cierpie na brak kasy więc musi być to człowiek pewny a zarazem nie drogi.
POZDRO i z góry dzieki za pomoc
|
TwaRożek - 2006-10-14 20:47:54 |
a co za problem to zrobić??? zwykle obrotek podłacza się pod cewke albo na któryś pin w kompie - znajdz w necie schemat i sprawdź pod który. A czujnik oleju to do czujnieka oleju heh
|
hustla - 2006-10-14 21:22:56 |
TwaRożek napisał:a co za problem to zrobić??? zwykle obrotek podłacza się pod cewke albo na któryś pin w kompie - znajdz w necie schemat i sprawdź pod który. A czujnik oleju to do czujnieka oleju heh
hej ale żeś wymyślił tyle to ja też mam na schemacie namalowane.
|
TwaRożek - 2006-10-14 22:58:00 |
to podłacz to jak masz schemat napisz na forum cieniasa jak nie jesteś czego pewien tak sie zwykle robi i samemu a nie wszystko do jakiś mechaników co wiedzą tyle co Ty albo i mniej
|
hustla - 2006-10-15 02:25:57 |
TwaRożek napisał:to podłacz to jak masz schemat napisz na forum cieniasa jak nie jesteś czego pewien tak sie zwykle robi i samemu a nie wszystko do jakiś mechaników co wiedzą tyle co Ty albo i mniej
Może faktycznie podjadę do kumpla do garażu tylko boję se tego cisnienia oleju.
POZDRO
|
Mobii - 2006-10-15 03:57:59 |
cisnienia balbym sie najmniej hehe :D nie ingeruje w orginalna instalacje :P problemy masz kosmiczne :D tez chcialbym tylko takie miec :D
|
TwaRożek - 2006-10-15 11:50:42 |
paska też sam nie zrobiłeś
|
hustla - 2006-10-15 11:58:10 |
TwaRożek napisał:paska też sam nie zrobiłeś
Nie, u Kropka...
Cały czas wychodzę z założenia ze nie jestem mechanikiem i niektórych rzeczy po prostu nie chce sam robić. Ale coraz więcej rzeczy w aucie jest robionych i zrobionych przeze mnie.
Nie będe wyszczególniał co bo ci którzy mają wiedzieć wiedzą.
POZDRO
|
TwaRożek - 2006-10-15 13:27:55 |
a potem się naczytają niektórzy i myslą że na swapa trzeba 8 tys zł mnie jakoś to niewiele kosztowało i też nie jestem mechanikiem ale odkrecić pare srubek zmienić silnik i spowrotem skirecić to chyba nic trudnego a reszta to zwykle w instrukcjach naprawy opisana czasami nawet jakim kluczem krecić
|
hustla - 2006-10-15 13:50:40 |
TwaRożek napisał:a potem się naczytają niektórzy i myslą że na swapa trzeba 8 tys zł mnie jakoś to niewiele kosztowało i też nie jestem mechanikiem ale odkrecić pare srubek zmienić silnik i spowrotem skirecić to chyba nic trudnego a reszta to zwykle w instrukcjach naprawy opisana czasami nawet jakim kluczem krecić
nie porónój przekładki starego gaźnikowca z silnikiem na wtrysku. Mnie całość Swapu wyniosła 6000 (silnik, wszystki częście, przeglad, rejestracja, wszystkie nowe płyny, wydech) z tego tylko 600 zł to pieniądze dla mechanika.
POZDRO
|